18.08.2023

Randomowe ciekawostki #1

Pomyślałem że pomiędzy większymi wpisami, które dotyczą głównie danej tematyki bądź będą opisami wycieczek, warto co jakiś czas wrzucić także porcję ciekawostek, które napotkałem w międzyczasie.


1. Kawa w kapsułkach

Tutejszym fenomenem spożywczym jest kawa z kapsułek. Nie jest to co prawda zupełna nowość - taką kawę można kupić w Polsce, lecz u nas jest to może z 10-20% działu z kawą w typowym większym markecie, podczas gdy w Portugalii bardziej z 70-80%. 

Ta popularność jest zadziwiająca, zwłaszcza że koszt takiej kawy jest raczej wyższy per filiżanka, a przede wszystkim sposób jej przyrządzania jest dość skomplikowany i generuje dużą ilość plastikowych odpadów. 

Zdążyłem zapytać o ten kapsułkowy fenomen lokalsów i twierdzą że jest to bardziej higieniczny sposób przyrządzania kawy niż klasyczny ekspres (co ma znaczenie np. w biurach), ale następnym razem zapytam też o kwestię kosztów.

Dział z kawą w tutejszym LIDLu

2. Fajerwerki

Po 2 tygodniach pobytu zdążyłem się przekonać że Portugalczycy uwielbiają fajerwerki. Na tyle mocno, że wystrzeliwują je również w środku dnia - co wydaje się mi totalnie bezsensowne, lecz po zapytaniu lokalsów, bardziej chodzi tu o sam dźwięk tj huk. 

No cóż, dla mnie to raczej dziwny zwyczaj - zwłaszcza jeśli dzieje się to w piątek o godzinie 8:20 rano - no ale co kraj, to obyczaj.


3. Doliczana bezpłatna przerwa do czasu pracy

Niektórzy z was mogą kojarzyć znany głównie z Niemiec zwyczaj godzinnej przerwy na lunch. Otóż w Portugalii również jest to praktykowane, a po rozmowie z pracowniczką naszej organizacji dowiedziałem się, że niektóre firmy mają nawet 2h przerwę na lunch (!) 

Zapytałem pół żartem pół serio, czy przerwa na lunch nie zmienia się aby w przerwę na fryzjera bądź dentystę i Joana potwierdziła - 1h na jedzonko, a potem 1h na fryzjera etc. 

Jednak gdy przypomnę sobie że w pracy biurowej można bez większego problemu zorganizować sobie taką przerwę na dentystę bądź innego lekarza (którą ofc później się odrabia), to praktykowanie codziennej 2h przerwy (która wydłuża całkowity czas pracy do 10 godzin) jest moim zdaniem totalnym debilizmem.

14.08.2023

Dom chłopski

Nasza organizacja przyjmująca udostępnia wolontariuszom dwa domy. Oba z nich znajdują się raczej na obrzeżach miasta. Jeden z nich zajmują głównie faceci, drugi wyłącznie dziewczyny ze względu na tzw. turbany.

Chevrolet Cruze z 2012 nie należy do zestawu

Nasz dom jest dość stary – przypuszczam, że będą to lata 80. Na szczęście jest w ogólnie dobrym stanie - wszystko działa i jest generalnie zachowany zgodnie z epoką.

Matka Boska Betonowska


Powierzchnia to na oko między 80 a 100 m2. Jest tutaj salon, 3 sypialnie, łazienka, osobna toaleta i rzecz jasna taras. 

Korytarz


Salon - stanowisko laptopowe

POV - stanowisko laptopowe


Kuchnia - strona lewa


Kuchnia - strona prawa


Stół raczej do użytku popołudniowego


Drzwi tarasowe są częściej używane niż wejściowe


Stąd można podziwiać zachód

Miałem szczęście otrzymać pokój na samym końcu domu, w dodatku z oknem od wschodu. Dzięki temu w gorące dni nie ma problemu z nadmiernym nagrzewaniem się - co z kolei występuje w pozostałych dwóch pokojach.

Mój pokój


Pokój nr 2


Druga osobna toaleta to duży plus, nie chcę sobie wyobrażać co dzieje się w drugim domu, gdzie mieszka obecnie 5-6 dziewczyn i jest jedna łazienka >.<

Względny wypas jak na rok 198x


Dość zaskakujący był widok osobnych kranów do ciepłej i zimnej wody znany z Wielkiej Brytanii. Jak widać wspólna strefa czasowa to i wspólne rozwiązania hydrauliczne :D

Choose wisely


Dom posiada również garaż oraz połączony z nim duży obszar quasi piwniczny, który obecnie jest używany przez właściciela jako magazyn-pierdolnik na szpeje budowlane.

Zawartość o dziwo rotuje

Najbliższe otoczenie domu jest wybetonowane, co z jednej strony jest paskudne, a z drugiej znacząco ogranicza pracochłonność utrzymania jego otoczenia.

Jacek Majchrowski pozdrawia


Co zabawne, właściciele postawili sobie nowy dom tuż obok, a odległość między nimi nie należy do największych, zatem występuje efekt mimowolnego podglądania się nawzajem. 

Hurr, jak wy możecie tak żyć w blokach, zaglądając sobie w okna, durr

Ogólnie jestem zadowolony z zakwaterowania, jest tu sporo miejsca, a po wykonaniu drobnych napraw (spadający karnisz, drzwi tłukące się o framugę przy silnym wietrze) i gruntownych porządkach na wejściu mieszka się komfortowo. Okolica jest spokojna, z dala od ruchliwych ulic. Czasami słychać pociągi z oddalonej o ~250m linii kolejowej oraz melodie grane przez dzwony kościelne. 

Na koniec widok z tarasu w stylu GTA;

#safehouse





9.08.2023

Prawie tydzień za mną. Pierwsze spostrzeżenia

 Jako że pierwsze dni zeszły mi głównie na ogarnianiu się na miejscu w Barcelos, tj. sprzątaniu, zakupach i drobnych naprawach w domu, póki co mogę podzielić się różnymi obserwacjami;


1. Portugalia wizualnie dość mocno przypomina Włochy, jednak tutaj jest zdecydowanie czyściej, a infrastruktura (lotnisko i dworzec w Porto, pociągi, drogi) znacznie nowsza;

Zielony dach dworca przesiadkowego w Porto

Wnętrze pociągu klasy naszego Pendolino

2. To kolejny herbatosceptyczny kraj śródziemnomorski. W dużym sklepie tj. E.Leclerc (wielkości i zawartości naszego Kauflandu) znalazłem cały 1 rodzaj herbaty czarnej oraz 0 Earl Grey. Owocowych jest dość dużo, obowiązkowa rumiankowa. Zielonej poszukam kolejnym razem.


3. Na ulicach widać wiele modeli samochodów, które w Polsce dawno temu pokonała rdza. VW Golf III - wciąż się trafia. Corolla z początku lat 90? Jak najbardziej. Opel Corsa B? Ilości wręcz hurtowe. Zimy nie ma, więc samochody z lat 90 trzymają się dalej. A można trafić na jeszcze starsze, jak Renault 5 czy Clio I